Wczoraj zorganizowałam świąteczne pieczenie pierniczków, pierniczyłam razem z Synkiem, Mąż też nam trochę pomógł :)
Niesamowicie cieszy mnie to, że Olek miał taką wielką frajdę z tego wszystkiego. Najpierw bawił się w wycinanie kształtów, potem dekorował ciasteczka :)
Na pewno nie jest to nasze ostatnie wspólne kucharzenie :)
A pierniczków mamy całe pudełko, zapraszam na zdjęcia :)
Może ktoś chętny na świątecznego pierniczka? :)
A jak u Was przygotowania do Świąt? :)
Śliczności pierniczki. A Mały Cukiernik najsłodszy :) Te chwile zapamięta na całe życie.
OdpowiedzUsuńMy wczoraj ambitnie zrobiliśmy pierwszą w życiu piernikową chatkę. Pierniczki jeszcze przed nami :D Ale już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńPierniczki wyglądają bardzo apetyczne, zwłaszcza te ozdobione przez twojego pomocnika.
OdpowiedzUsuńAle smakowite pierniczki! Olek pięknie je udekorował :)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńMy też już zrobiłyśmy z dziewczynami ale na razie brak dekoracji ;)
OdpowiedzUsuńAle masz fantastycznego pomocnika. Śliczne Wam te pierniczki wyszły i na pewno są bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły! A jak ślicznie ozdobione!:)
OdpowiedzUsuńPierniczenie to najlepiej spędzony czas z dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńa dobre wyszły? Jakiś przepis możesz udostepnić?
OdpowiedzUsuńTo są takie, które dojrzewają przez 3 tygodnie, więc nie wiem, czy dobre ;) Póki co są twarde, jak kamień, mają niby być miękkie na święta :)
Usuńmniam, mniam...
OdpowiedzUsuńJa od jutra zaczynam z pierniczkami, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły, a ile zabawy przy tym zapewne było :)
OdpowiedzUsuń